Piątkowe spotkanie młodzieżowe odbyło się razem z przyjaciółmi z Anglii, nietypowo – przy grillu.
Siedząc przy rozpalonym ognisku słuchaliśmy od Verna Nicolette, o ogniu duchowym, który potrzebuje innego paliwa. Kiedy wiedziemy zwycięskie życie to zawsze mamy coś do ofiarowania i ogień nie gaśnie!
Życzeniem serca Verna było to, byśmy zrozumieli czasy, w których żyjemy – czasy ostateczne. Wkrótce Jezus przyjdzie po swoją Oblubienicę, dlatego zachęcał nas, by oddać się całym sercem, by wypowiedzieć wojnę szatanowi i zrobić wszystko, by wypełnić swoje powołanie!
O ogniu słyszeliśmy również od Piotra Pilcha, który mówił o trzech młodzieńcach, którzy żyli w czasach Daniela. Oni nosili w sobie przykazanie, by nie kłaniać się obcym bogom. Wybrali to, by wierzyć Bogu i cierpieć. To przykazanie było tak mocne w nich, że weszli prosto w ogień. Tam spotkali Anioła, który ich ocalił. Dzięki nim cały kraj przyjął Prawa Boże.
Piotr zachęcał nas, by nie wycofywać się, kiedy przychodzi ogień, bo tylko ogień może spalić to, co jest złego we mnie, tylko w ogniu jest społeczność i braterstwo.
Spotkanie zakończyliśmy pieśnią 422:
“Chcemy czuwać, czekać wiernie,
Działać wciąż na drodze swej.
Wnet, tak wnet już Jezus weźmie
Swoich świętych z ziemi tej”.
Po pieśni, młodzież kontynuowała społeczność przy rozpalonym ogniu, rozmowach, grach i dobrym jedzeniu w oczekiwaniu na kolejny fantastyczny dzień z przyjaciółmi z zagranicy.