Nabożeństwo – 19. listopada

Nabożeństwo niedzielne rozpoczęło się pieśnią 342, która mówi o przygotowaniu Oblubienicy na spotkanie z Oblubieńcem. “Więc módl się czuwaj byś nie popadł w drzemkę – zapada noc, gotową lampę miej. Nadchodzi czasów kres, jest niebezpiecznie.” Brat Piotr nawiązał do pieśni mówiąc, że jesteśmy w takim położeniu jak uboga dziewczyna, którą niespodziewanie bogaty księże prosi o rękę. Bez zasług, dobrego pochodzenia mamy możliwość wżenić się do rodziny królewskiej, która będzie rządzić całą ziemią.

Teraz Oblubienica oczyszcza się od wszelkiego skażenia i grzechu, tak jak Ojciec jest czysty. Faryzeusze nie byli zainteresowani oczyszczaniem wnętrza lecz zewnętrznymi sprawami, tym co widać. Oczyszczać się znaczy zapierać się, umartwiać to, co w naszych członkach jest ziemskiego. To nie jest łatwe lecz mamy Arcykapłana, który współczuje nam w naszych słabościach, wypróbowanego we wszystkim z wyjątkiem grzechu. Obyśmy w godzinie próby docenili możliwości, które Bóg daje i wchodzili w Jego ślady.

Brat Witek nawiązał do wersetu z Hebr. 4;15 o Arcykapłanie, który współczuje nam i nas rozumie. Czy mamy tego dobrego ducha i nastawienie serca, jakie miał Tymoteusz? Wiemy, że Tymoteusz poszedł za sposobem życia Jezusa, wybierał tą najtrudniejszą drogę, aby podobać się Ojcu. Koryntianie, którzy również wiele dobrego robili, pytali “czy i my tak nie postępowaliśmy, czy byliśmy gorsi?” Obyśmy zrozumieli drogę Oblubienicy na podstawie tego, co zobaczyliśmy w Tymoteuszu.

Co zatem mamy robić aby być prawdziwą Oblubienicą? – słuchać ducha w każdej okoliczności i w miłości do swojego Pana współuczestniczyć w Jego cierpieniach wiedząc, że po cierpieniach nastąpi chwała i udział w Jego Boskiej naturze.

Nabożeństwo – 25. sierpnia

W niedzielę 25. sierpnia spotkaliśmy się w zborze na szczególnym nabożeństwie. Gościliśmy brata Tore Gangsø z żoną. Na początku była modlitwa – błogosławieństwo najmłodszych dzieci.

Czytaj więcej