Nabożeństwo rozpoczęto modlitwą, w której m. in. prosiliśmy Boga o ujęcie się za Ukrainą i naszymi Ukraińskimi przyjaciółmi w tych trudnych czasach.
Brat Piotr Pilch przypomniał, że naszą misją jest bój przeciwko duchom, które chcą niszczyć wszystko, co ma związek z chrześcijaństwem. Napotykamy różnych ludzi: jedni są powierzchowni, nie wiele się zmienia w ich życiu, drudzy wyczuleni na sygnały od Boga – postępowanie takich jest coraz lepsze i to się zauważa. Przykładem takiej postawy był brat S. Bratlie, który już jako 10-cio latek odczuwał potrzebę bycia lepszym dla drugich. Pielęgnujmy takie nastawienie i bądźmy posłuszni głosowi Boga.
Hebr 5:7-8: “Za dni swego życia w ciele zanosił On z wielkim wołaniem i ze łzami modlitwy i błagania do tego, który go mógł wybawić od śmierci, i dla bogobojności został wysłuchany; I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał.”
Brat Samuel Pilch napominał, by nie skończyć jako „niedzielny chrześcijanin” – na nabożeństwie chętnie brać udział i dokonywać postanowień, natomiast w dniach powszednich zapominać o celu. Bóg chce naszej wierności na co dzień. Przynośmy ze sobą zbudowanie na zgromadzenia.