Nabożeństwo – 3. marca

Gal.3,1-5. „O nierozumni Galacjanie! Któż was omamił, was przed których oczami został wymalowany obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? …  5. Czy ten, który daje wam Ducha i dokonuje wśród was cudów, czyni to na podstawie uczynków zakonu, czy na podstawie słuchania z wiarą?”

Galacjanie wiele usłyszeli i zrozumieli, byli zachwyceni Słowem, ale nie pracowali dalej nad swoim zbawieniem.

Brat Jerzy P. mówił, że tymi słowami do Galacjan Paweł napomina nas, żebyśmy nie zatwardzali swoich serc, gdy Bóg przemawia do nas. Nam zostały darowane wielkie rzeczy – by ćwiczyć się w pobożności i postępować według Ducha, którego działanie czujemy w swoim sercu. Celem nie jest wypaść pięknie  przed ludźmi, ale w ukrytym życiu przed Bożym obliczem ćwiczyć się w posłuszeństwie wiary.

Brat Roman Sz. przytoczył słowa z Gal.4,1-5: …dopóki dziedzic jest dzieckiem nie różni się od niewolnika, jest pilnowany przez zakon. My jesteśmy powołani by wzrastać, by stać się dziedzicami, nie pozostawać na poziomie uczynków zakonu i zaspokojenia sumienia.

Brat Piotr P. przeczytał z Listu do Rzymian 7, 1-3: „Czy nie wiecie bracia,… że zakon panuje nad człowiekiem, dopóki on żyje?…”

Paweł za wszelką cenę chciał być czystym, ale czuł, że dopóki ten stary człowiek (ten pierwszy mąż – w. 2) nie umrze, niemożliwym będzie głębiej się oczyścić. Bóg pomaga wszystkim, którzy płaczą nad sobą, nie szukają winy w innych ale sami chcą żyć w czystości. Takie osoby Jezus chce wykształtować na swoją Oblubienicę.

W pieśni 393 śpiewamy o Oblubienicy:

 „Kim jest ta, która wiernie przestrzega
Bożych praw i w miłości wciąż trwa?
Wzrok jej tylko zwrócony do nieba
I tęsknota pociąga ją tam.”

Nabożeństwo – 25. sierpnia

W niedzielę 25. sierpnia spotkaliśmy się w zborze na szczególnym nabożeństwie. Gościliśmy brata Tore Gangsø z żoną. Na początku była modlitwa – błogosławieństwo najmłodszych dzieci.

Czytaj więcej