Weekend braterski – 15-17. marca

15-17. marca zorganizowano weekend dla braci z Ustronia i Wrocławia. Organizatorzy zadbali o budujące spotkania, a także porządną gimnastykę dla ciała. Ta kompozycja fantastycznie wpłynęła na każdego z nas.

W niedzielę bracia Aksel, Edwin i Łukasz rozpoczęli pieśnią 156:

Sednem sprawy jest zapomnieć siebie, to co czujesz,
Wtedy wpierw używać ciebie będzie Bóg.
Wśród braterstwa są potrzebne takie właśnie dusze,
W których Duch Ofiary czyni dzieło swe.
W wierze naprzód idź!
Wolę Bożą czyń!
Wiedz, nie pożałujesz, żeś tak żył!
Nigdy serce twe nie znajdzie tak świętej radości,
Którą, idąc drogą krzyża, będziesz miał.

Brat Piotr Pilch:

Jan 12:23-28: “…Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje; lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje. Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu. Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam i sługa mój będzie; jeśli kto mnie służy, uczci go Ojciec mój. Teraz dusza moja jest zatrwożona, i cóż powiem? Ojcze, wybaw mnie teraz od tej godziny? Przecież dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, uwielbij imię swoje! Odezwał się więc głos z nieba: I uwielbiłem, i jeszcze uwielbię.”

W braterstwie jest wielu zdolnych, co potrafią to i tamto, ale służyć mamy wszyscy. Miejmy prostolinijne nastawienie – jeżeli chcesz Boże, żebym był „tym ostatnim”, to będę służył innym na tym najmniej znaczącym miejscu. Ale nie będę żył w jakiejkolwiek niesprawiedliwości wobec rodziny, pracodawcy, czy zboru.

Nie ma przestrzeni, gdzie można żyć trochę w nieczystości i coś ukrywać. Tylko kiedy wszystko wyczyścimy, możemy stanąć na Syjonie.

Brat Witold Czyż:

Nasze życie powinniśmy brać z wielką powagą. Opowiadano o bracie Sverre, że 40 razy prosił braci o modlitwę na spotkaniach w Brunstad. Był świadomy swojej biedy, dlatego otrzymał pomoc od Boga i stał się tak wielkim błogosławieństwem dla nas. Podobną biedę miał brat Piotr, dlatego tak ważne jest, by nakłonić ucha, gdy mówią tacy bracia.

Fil 2:5-8: “Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, Lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej.”

Jeżeli odczuwam, że mogę się bronić, uzasadniać swoje stanowisko, mogę pomyśleć o Jezusie, jak on by zareagował, pomyśleć o napomnieniach od drogich braci.

Brat Marek Kędzior:

W historii mieliśmy przykłady braci, którzy w młodości mocno rozwinęli żagle swojego żaglowca, ale mieli za mało balastu w kilu. Pamiętajmy, by zdobywać boże wartości w ukryciu, by życie miało wartościowy ciężar.

Mat 26:39-41: “Potem postąpił nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty. I wrócił do uczniów, i zastał ich śpiących, i mówił do Piotra: Tak to nie mogliście jednej godziny czuwać ze mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe.”

Ciało jest mdłe i łatwo zająć się płytkimi rzeczami zewnętrznym. Muszę pamiętać, że w każdej sytuacji chodzi o mnie, bym znalazł swoje życie i go stracił, mimo że rozum podpowiada, że to chodzi o innych.

Wielu braci wyraziło szczerą wdzięczność za to wydarzenie oraz pełną gotowość do powtórzenia takiego zjazdu.

Nabożeństwo – 25. sierpnia

W niedzielę 25. sierpnia spotkaliśmy się w zborze na szczególnym nabożeństwie. Gościliśmy brata Tore Gangsø z żoną. Na początku była modlitwa – błogosławieństwo najmłodszych dzieci.

Czytaj więcej